Chociaż Wrocławskie Inwestycje już wybrały wykonawcę rewitalizacji Stadionu Olimpijskiego. To wciąż nie jest pewne, czy prace wykona wrocławska firma Inter-System. W poniedziałek Krajowa Izba Odwoławcza rozpatrzy odwołanie firmy Molewski od decyzji WI, które wykluczyły ofertę tej firmy z konkursu.
Tak ma wyglądać zmodernizowany Stadion Olimpijski
W poniedziałek Krajowa Izba Odwoławcza (KIO) będzie rozpatrywać odwołanie firmy Molewski w sprawie przetargu na rewitalizację Stadionu Olimpijskiego. Komisja przetargowa Wrocławskich Inwestycji podała, że oferta tej firmy nie spełniała wymaganych warunków, a konkretnie dotyczyć to miało nieodpowiednich parametrów jednego z materiałów, jaki ma być użyty podczas realizacji i co za tym idzie tzw. „rażąco niskiej ceny”.
Oferent wezwany do przedstawienia swoich kalkulacji nie udowodnił, w opinii zamawiającego, że za wskazaną kwotę, przy użyciu odpowiednich materiałów, jest w stanie wykonać zadanie, przekonują pracownicy Wrocławskich Inwestycji.
Oferta, które nie została dopuszczona do dalszego rozpatrywania, warta jest nieco ponad 86 mln zł. Inter–System z Wrocławia, który został wybrany, wycenił swoje usługi na ok. 124 mln zł. W postępowaniu wzięła jeszcze udział firma Budimex, której propozycja była o około 3 mln zł droższa niż zwycięska oferta.
– Niezależnie od tego jaką decyzję podejmie KIO, dostosujemy się do niej. Musimy postępować zgodnie z prawem zamówień publicznych, więc komisja przetargowa może brać pod uwagę tylko ważne oferty – wyjaśnia Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji. Jeśli KIO przyzna rację firmie Molewski oferta będzie rozpatrzona, w przeciwnym wypadku można szykować się do zawarcia kontraktu z Inter-Systemem.
Poprosiliśmy Roberta Jatczaka koordynator ds. marketingu z firmy Molewski o wyjaśnienie, w jaki sposób udało się przedstawić cenę niższą o niemal 40 mln od konkurencji. Niestety na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Z dotychczasowych doniesień medialnych wynika jedynie, że złożono zażalenie na wynik przetargu.
Dlaczego taka cena?
Z kolei pracownicy firmy Inter-System utrzymują, że ich oferta jest bardzo korzystna ponieważ remont Stadionu Olimpijskiego to znacznie bardziej skomplikowana inwestycja, niż wybudowanie zupełnie nowego obiektu.
Chociażby dlatego, że konieczne są wyburzenia m.in. obecnej zabudowy, trybun, budynków, elementów żelbetowych i konstrukcyjnych. Można je liczyć w dziesiątkach tysięcy metrów sześciennych. Dopiero po tych pracach, ruszy budowa nowego zaawansowanego technologicznie obiektu.
– Koszty nowych stadionów najlepiej przeliczać na jedno wybudowane miejsce. Jeśli więc podzielimy wartość naszej oferty przez 11 000 miejsc stadionu, to okaże się, że będzie to jeden z najtańszych obiektów tego typu w Polsce – przekonuje Daniel Zieliński z Inter-Systemu. Dodaje, że proponowana przez Inter-System cena, jest naprawdę niska, ale realna, biorąc pod uwagę złożony i trudny zakres prac, jaki jest do wykonania.
Stadion ma być gotowy za trzy lata, kiedy będzie jedną z aren 10. Światowych Igrzysk Sportowych The World Games 2017. Plany inwestycyjne przewidują m.in. zastąpienie drewnianych ławek krzesełkami, których ma być minimum 11 tys. Jednym z ważniejszych założeń rewitalizacji stadionu jest także poprawa widoczności, a ponadto prace mają objąć montaż nowego oświetlenia, odnowienie stolarki w całym obiekcie, renowację elewacji, konstrukcję częściowego zadaszenia nad trybunami, a także budowę nową instalacja wodno-kanalizacyjna.
źródło: wroclaw.pl PW/mic