Zabytkowy budynek, został zbudowany według projektu Maxa Berga w latach 1911-1913. Obiekt dodano do listy Światowego Dziedzictwa UNESCO w 2006 r. – jako symbol początku architektury żelbetowej. Remont przeprowadzany w bieżącym roku pod nazwą „Hala Stulecia we Wrocławiu – Centrum Innowacyjności w Architekturze i Budownictwie” jest finansowany częściowo z funduszy Unii Europejskiej, przez głównych udziałowców, czyli Urząd Miasta Wrocławia i Urząd Marszałkowski oraz ze środków własnych spółki.
Obiekt jest ogromną i unikatową strukturą o funkcji widowiskowo-rozrywkowej (przestrzeń pod centralną kopułą ma średnicę 65 m i wysokość 42 m). Nasze prace obejmowały re-aranżację wnętrz, modyfikację funkcjonalną obiektu i maksymalizację liczby miejsc siedzących z istniejących 6500 do 10 000 – a wszystko to pod surowym nadzorem konserwatora zabytków.
O realizacji opowiadają architekci z pracowni architektonicznej Chapman Taylor.
Kaya Brzezicka: Koncepcja rewitalizacji Hali Stulecia oparta została na idei przywrócenia obiektowi wyglądu zgodnego z pierwotnym projektem Maxa Berga. W jaki sposób prowadzili Państwo analizy umożliwiające osiągnięcie tego efektu? Z jakich źródeł informacji Państwo korzystali?
Chapman Taylor: Założenia projektowe od początku były analizowane i konsultowane z Radą Konserwatorów, w skład której wchodzili znawcy Hali Stulecia, m.in. miejski konserwator zabytków Katarzyna Hawrylak-Brzezowska, dyrektor Muzeum Architektury Jerzy Ilkosz i przedstawiciel Narodowego Instytutu Dziedzictwa Grzegorz Grajewski.
KB: Czy przeprowadzone prace polegały głównie na restauracji elementów uprzednio istniejących, czy też na wprowadzeniu tych, które znajdowały się w koncepcji Maxa Berga, ale nigdy nie zostały zrealizowane?
CT: Rewitalizacja polegała w dużej mierze na odsłonięciu elementów oryginalnych i na ogólnym oczyszczeniu i „udrożnieniu” pierwotnego rzutu Hali Stulecia. Niejednokrotnie w trakcie trwających już prac budowlanych, przy udziale Rady Konserwatorów, dochodziło do drobnych zmian projektowych, mających na celu wyeksponowanie oryginalnych elementów budynku.
KB: Czy zachowano niektóre elementy wtórne wobec pierwotnej koncepcji Berga?
CT: Obiekt ma już prawie sto lat, niektóre elementy wprowadzone w latach trzydziestych lub czterdziestych możemy nazwać wtórnymi wobec założeń Maxa Berga. Elementy powstałe przed II wojną światową chcieliśmy generalnie zachować. Naleciałości z czasów PRL-u zostały w większości usunięte. Były to najczęściej pomieszczenia biurowo-magazynowe, blokujące istniejące wyjścia ewakuacyjne.
KB: Czy realizacja projektu została podzielona na etapy? W jaki sposób prowadzono nadzór nad procesem realizacyjnym?
CT: Realizacja ze względu na swoją skalę, duże skomplikowanie programowe i ograniczony budżet została podzielona na dwa etapy. Docelowe założenie projektowe przewiduje dostosowanie wnętrza hali dla 10 000 widzów.
KB: Działania podjęte w obszarach zewnętrznych budynku obejmowały, między innymi, odrestaurowanie stolarki okiennej. Jak pracowano nad jej detalem?
CT: Zagadnienia wymiany stolarki okiennej wraz z kolorystyką zastosowanego szkła mogłyby posłużyć za zalążek powieści kryminalnej. Firma Chapman Taylor nie brała w tym bezpośredniego udziału, gdyż wymiana stolarki była przewidziana jeszcze przed rewitalizacją wnętrza hali. Zainteresowanym mogę zdradzić, że śledztwo przeprowadzone przez inwestora doprowadziło do odnalezienia emerytowanego niemieckiego dyrektora nieistniejącej już fabryki szkła, będącego w posiadaniu oryginalnej próbki szklenia z początku XX w., przewidzianego pierwotnie dla tego obiektu. Szkło zostało odtworzone na podstawie oryginalnej receptury w hucie szkła w Belgii.
KB: Po renowacji hala ma stanowić jedną z największych i najnowocześniejszych sal widowiskowych w Polsce. Czy projekt wnętrz hali uzupełnia jej dotychczasowy program lub wprowadza nowe funkcje?
CT: Docelowe rozwiązania projektowe pozwalają na organizowanie różnorodnych imprez kulturalnych, sportowych oraz targowych. Ruchoma podłoga przewidziana w II etapie realizacji pozwoli na bardzo szybkie dostosowanie funkcji, bez konieczności uciążliwego demontowania podłogi centralnej. Daje to wymierne korzyści inwestorowi w postaci możliwości organizacji różnego typu imprez z dnia na dzień oraz pozwala na organizację większej liczby wydarzeń w ciągu roku. Dodatkowo, odnowiona przestrzeń kuluarów wokół hali głównej może posłużyć jako miejsce organizacji przeróżnych wydarzeń. Gruntownej renowacji została także poddana Sala Cesarska, znajdująca się w poziomie +1 zachodniej części obiektu. Ma ona dostęp do nowego zaplecza cateringowego, dzięki czemu inwestor zyskał nowoczesną, klimatyzowaną przestrzeń do organizacji konferencji i balów.
KB: Jednym z najtrudniejszych zadań projektowych było obniżenie podłogi o ok. 5,5 m. Proszę przybliżyć dokładniej to rozwiązanie?
CT: Podstawowym założeniem inwestora było zwiększenie pojemności trybun (docelowo, z poprzedniej liczby 6500 miejsc siedzących do 10 000). Takie zamierzenie nie udałoby się bez pomysłu pogłębienia niecki posadzki hali głównej. W momencie jej obniżenia jesteśmy w stanie zastosować dodatkowe trybuny teleskopowe (przewidziane w II etapie) w poziomie -1. Rozwiązanie to jednak wiązało się ze skomplikowanymi pracami inżynieryjnymi, polegającymi na zastosowaniu ścianki szczelnej, wykonanej metodą jet grouting (w celu dotarcia do nośnych warstw gruntu i zachowania szczelności przed napływem wody gruntowej). Całość komplikował fakt bliskości wielkich stóp fundamentowych czterech pylonów hali oraz konieczność ich zabezpieczenia w momencie wykonywania przegłębień. Na szczęście prace zakończyły się pełnym sukcesem.
KB: W projekcie wnętrz przewidziano budowę całkowicie nowej widowni z drewnianymi krzesełkami i zapewniono możliwość regulacji poziomu parkietu względem trybun. Czy są to elementy projektowane indywidualnie dla tej realizacji?
CT: Tak, zarówno siedziska ze sklejki, jak i regulacja poziomu płyty głównej to rozwiązania indywidualne. Same siedzisko jest wyprofilowane w taki sposób, aby zapewniało pełen komfort jego użytkownikowi.
Docelowa podłoga główna to w pełni zautomatyzowana płaszczyzna, pozwalająca na szybką jej konfigurację, w zależności od wymaganej w danej chwili imprezy i wymaganej pojemności trybun.
KB: Nowoczesne hale widowiskowe wymagają szczególnych warunków oświetleniowych. Jak rozwiązano to zadanie?
CT: Zastosowano system automatycznych żaluzji zapewniających 100% zaciemnienia oraz oświetlenie sportowe zamontowane nad wieńcem hali głównej.
KB: Czy wymiana instalacji wentylacyjnych, elektrycznych, wodno-kanalizacyjnych i przeciwpożarowych stanowiła trudne zadanie projektowe ze względu na zabytkową tkankę założenia? Czy konieczne było uzyskanie odstępstw w zakresie ochrony przeciwpożarowej?
CT: Nowoczesny obiekt o takiej skali to kilometry różnego rodzaju instalacji. W tym przypadku chcieliśmy eksponować płaszczyzny żelbetu, co dodatkowo utrudnia prowadzenie instalacji sanitarnych i elektrycznych. Większość rzeczy udało się ukryć, niektóre instalacje pożarowe wymagają prowadzenia natynkowego. Nie chcieliśmy na siłę stosować dodatkowych zabudów naruszających pierwotne proporcje kuluarów, dlatego też niektóre instalacje są eksponowane, co w połączeniu z „żywym” betonem daje często ciekawe rezultaty.
W takim obiekcie nie może obejść się bez odstępstw w zakresie ochrony przeciwpożarowej – choćby dopuszczalna dla strefy pożarowej wielkość. Wszelkie odstępstwa zostały uzgodnione na etapie projektu budowlanego z Komendą Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
Ponadto zostały wykonane liczne systemy zabezpieczenia pożarowego, które pozwalają na bezpieczne funkcjonowanie obiektu bez względu na rodzaj organizowanej w nim imprezy.
KB: W obiektach wielkokubaturowych, a do takich zalicza się Hala Stulecia, ogromną rolę odgrywa odpowiednia akustyka wnętrz. Jakie rozwiązania zastosowano? Czy współpracowali Państwo z akustykiem?
CT: Sam kształt wnętrza hali jest nie najlepszy do organizacji koncertów, dodatkowo płaszczyzny betonowe wzmagają odbicie dźwięków.
Już na etapie koncepcyjnym współpracowaliśmy z akustykiem. Rezultatem tego są liczne rozwiązania dla ustrojów akustycznych, pozwalające na lepsze funkcjonowanie hali w czasie koncertów. Zastosowane tynki akustyczne i materiały wykończeniowe zostały dobrane z myślą o poprawie akustyki wnętrza.
W miejscach występowania gigantycznych wentylatorów obsługujących halę, czyli w miejscu czterech pylonów, zastosowano specjalną okładzinę, pochłaniającą fale dźwiękowe.
KB: Czy obiekt jest obecnie przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych? Jakie elementy w związku z tym wprowadzono?
CT: Budynek jest dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Zamontowano specjalną windę obsługującą wszystkie dostępne poziomy. Na trybunach w poziomie parteru przewidziano miejsca uprzywilejowane dla osób poruszających się na wózkach. Oczywiście pojawiły się również toalety dla osób niepełnosprawnych w odpowiedniej liczbie dla imprezy na 10 tys. widzów.
KB: W jaki sposób przystosowano obiekt do potrzeb transmisji telewizyjnych?
CT: Na etapie projektu przewidziano rozdzielnie telewizyjne, pozwalające w łatwy sposób na podłączenie się stacji telewizyjnych do wykonanej instalacji bez konieczności prowadzenia dodatkowego okablowania. Na trybunach w dowolnym miejscu można zdemontować drewniane siedziska i wykorzystując wbudowane mocowania, zamontować gotowy moduł pod stanowisko kamery.
KB: Jak oceniają Państwo stan techniczny obiektu w momencie rozpoczęcia prac? Czy budynek wymagał zastosowania wzmocnień konstrukcyjnych?
CT: Aby ocenić stan konstrukcji, skorzystaliśmy z ekspertyzy technicznej wykonanej na zlecenie inwestora. Generalnie najwięcej pracy wymagała konstrukcja latarni znajdującej się w kopule hali (uszkodzonej przez pocisk w czasie II wojny światowej). Drobne rysy na elementach żelbetowych wymagały również zastosowania odpowiednich preparatów w zakresie chemii budowlanej. Zbadany, prawie stuletni beton okazał się jednak zaskakująco wytrzymały. Ma on lepszą jakość niż wiele betonów stosowanych obecnie.
KB: Co zadecydowało o wyborze materiałów wykończeniowych zastosowanych we wnętrzach?
CT: Przede wszystkim względy użytkowe, takie jak poprawa akustyki, zapewnienie trwałości elementów mimo ich użytkowania podczas imprez masowych oraz sama estetyka w połączeniu z akceptacją kolorystyczną konsultowaną i potwierdzoną przez konserwatorów.
KB: Jak oceniają Państwo całość założenia wraz z dobudowanym Regionalnym Centrum Turystyki Biznesowej?
CT: Jest to na pewno świetny obiekt do organizowania różnego rodzaju kongresów czy konferencji. Obecnie miejsce to prawdopodobnie nie ma sobie równych w regionie. Brakuje jedynie wystarczającej ilości miejsc parkingowych – choć już wiadomo, że inwestor poczynił niezbędne kroki w kierunku powstania przy obiekcie parkingu podziemnego. Do pełnego sukcesu brakuje jeszcze remontu Pawilonu Czterech Kopuł, który prawdopodobnie będzie niebawem rewitalizowany. Całość założenia ma szanse na jeszcze większy sukces marketingowy i społeczny.
KB: Czy Państwa zdaniem projekt fontanny i wprowadzanie multimedialnych pokazów wpisuje się trafnie w szczególną przestrzeń i poetykę tego założenia?
CT: Projekt fontanny i multimedialnych pokazów doskonale wpisuje się w przestrzeń założenia. Takie miejsca wymagają ciągłej aktywności i właśnie dzięki takiemu działaniu, mogą żyć nie tylko od imprezy do imprezy. Pokazy multimedialne przyciągają tłumy ludzi, którzy korzystają z całej infrastruktury wokół kompleksu Hali Stulecia, przez co restauracje i kafejki powstałe w obiekcie mogą funkcjonować i zarabiać. Już niedługo również we wnętrzu hali zacznie działać część muzealna, a w hali głównej inwestor szykuje niespodziankę multimedialną. W centrum poznawczym planuje się zamontowanie dodatkowego oświetlenia we wnętrzu hali. Część główna będzie całkowicie zaciemniona, co godzina wejściem zachodnim wpuszczani będą widzowie, którzy po wprowadzeniu do wnętrza będą świadkami multimedialnego spektaklu z wykorzystaniem efektu podświetlania konstrukcji kopuły plus trójwymiarowych efektów wykorzystujących działanie laserów. Całość widowiska uzupełni akompaniament muzyczny.
KB: Hala Stulecia jest obiektem wpisanym na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Co decyduje o magii tego miejsca?
CT: Nowatorska, podziwiana również współcześnie konstrukcja żelbetowa z początku XX w., doskonale zachowane płaszczyzny żelbetu oraz całe otoczenie z Pawilonem Czterech Kopuł i pergolą. Dodatkowo bliskość terenów zielonych zdecydowanie poprawia jakość tego niezwykłego miejsca.
KB: Wiele elementów hali zostało wymienionych na nowe, sporo – jak m.in. ściany działowe – zniknęło na zawsze. Jak w tym zakresie układała się Państwa współpraca z konserwatorem zabytków?
CT: Bardzo dobrze. Jednym z podstawowych założeń projektowych było „wyczyszczenie” przestrzeni kuluarów z licznych pomieszczeń biurowo-magazynowych.Funkcje te zostały przeniesione na poziom -1 oraz pod trybunę na poziom +1. Dzięki współpracy na linii architekt-konserwator od samego początku procesu projektowego można było sprecyzować oczekiwania obu stron. Ułatwiło to pracę w fazie budowy, która, jak wiadomo, z przyczyn napiętego kalendarza imprez była realizowana w bardzo szybkim tempie.
KB: Dziękuję za rozmowę.
—-
Artykuł pochodzi z magazynu dla architektów i projektantów „świat architektury” i został przedrukowany za wiedzą i zgodą redakcji.
Pobierz wersję elektroniczną (pdf) magazynu „świat architektury” – za darmo!