Pan Horst tuż po szkole, w roku 1943, jako 13-nasto letni chłopiec, rozpoczął pracę jako pomocnik opiekuna słoni. Pracował z nimi aż do tragicznego końca wiosną 1945 roku, kiedy to na rozkaz komendanta Festung Breslau wszystkie potencjalnie niebezpieczne zwierzęta – w tym słonie – zostały zastrzelone.
Wizytą byłego pracownika kompletnie zaskoczony był obecny prezes wrocławskiego zoo Radosław Ratajszczak.
Pan Horst przekazał obecnym władzom ogrodu zoologicznego wiele informacji oraz fotografii z czasów, gdy pracował w ZOO. Wraz ze swoim kolegą, panem Arminem Luferem, również starym „Breslauerem” zwiedzali Zoo, co chwilę rozpoznając znajome im z młodości miejsca.
Z nowym pokoleniem opiekunów słoni od razu nawiązali doskonały kontakt; wiadomo, wspólne zainteresowania 🙂
źródło: www.zoo.wroclaw.pl