Coraz mniej czasu na zakończenie remontu wrocławskiej Hali Stulecia. Ponad 700 robotników pracuje na 3 zmiany, w tym także w nocy.
Cały czas kręcą się pracownicy firm budowlanych, elektrycy, hydraulicy. W środku wciąż jeszcze panuje bałagan, choć ściany korytarzy pomalowane są na żółto, a na podłogach znajdują się posadzki.
Betonem zalane są kanały techniczne, w których biegną np. instalacje elektryczne. Zamontowano krzesełka dla widzów, przewidziane dla 10 tys. osób. Pogłębiono płytę główną, dzięki czemu powstała podłoga , którą można zdemontować i obniżyć o trzy metry, co pozwoli dołożyć dodatkowe, wysuwane trybuny dla widzów. Demontowane jest rusztowanie znajdujące się pod samą kopułą, które umożliwiało robotnikom dostęp do samego szczytu budowli.
Prace wykończeniowe trwają wciąż w wielu miejscach. Tynkowane i malowane są toalety i szatnie. Nadal w budowie jest Centrum zwiedzania dla turystów w kuluarach Hali. Jego otwarcie jest planowana na przełomie września i października. Rzecznik prasowy Hali Stulecia zapewnia, że do 8 września wszystko będzie gotowe.