Sznowni Państwo,
co tu promować miasto za granicą, jeżeli nie możemy poradzić sobie ze śmieciami ( liście i sterty worków ) wzdłuż zabytkowej alei dębowej na ul. Olszewskiego, które zalegają od miesięca. Co roku ten sam problem, worki i niesprzątnięte liście walają się całą zimę i dopiero na wiosnę są grabione. Firma zajmujaca się sprzątaniem zawsze czeka, aż spadnie śnieg i uniemożliwi sprzątnięcie tych hałd worków i liści, do których sa dakładane potem różne śmiecie.
Moi przyjaciele przyjeżdżający z zagranicy bardzo się dziwią tym wrocławskim porządkom. Ja co roku interweniuję u władz samorzadowych, ale to nie przynosi efektów. Miasto Sopot poradziło sobie z tym problemem bardzo szybko: co roku na jesieni jest ogłaszana zbórka liści z różnych posesji (za darmo), co tydzień jadą wozy zabierajace liscie przez jesień i miasto jest czyste. Dodaję, że liście to przecież cenny składnik kompostu dla ogrodnictwa. Tylko trzeba organizacji – uczmy się więc od miasta Sopotu.
Łączę ukłony Halina Gołda- Krajewska
Pojechaliśmy na miejsce i zrobiliśmy zdjęcia, zobaczcie jak to wygląda. Czy taki widok nie jest irytujący i powodujacy zdenerwowanie mieszkańców?
{joomplu:722}{joomplu:721}{joomplu:720}{joomplu:719}{joomplu:718}
Jeżeli koło Twojego domu, również znajdują się niesprzątnięte liście, worki z odpadami lub po prostu zakład oczyszczania miasta zapomniał o Twoim podwórku – zrób zdjęcia i prześlij je do nas. Opublikujemy je i zainterweniujemy u odpowiednich służb.