30 marca mija termin oddania do użytku toru żużlowego na Stadionie Olimpijskim. Choć deadline zbliża się nieubłaganie, prace nadal trwają.
Pod znakiem zapytania stoi rozegranie zaplanowanego na 18 kwietnia meczu z Unią Leszno. W przypadku opóźnień przebudowy rozważane jest spotkanie w Lesznie. Wczoraj o godzinie 13.30 nad przebudową stadionu pracowało kilkudziesięciu robotników. Zmagali się oni z nawierzchnią toru i montowaniem bandy. Mimo zbliżającego się terminu inauguracji sezonu, stadion bardziej przypomina plac budowy, niż arenę zmagań żużlowców. Hałdy ziemi leżą nie tylko wewnątrz korony, ale także przed wejściem na trybunę główną.
Autor: Bogdan Bauer{jcomments on}