Sytuacja ta spowodowała utrudnienia w ruchu tramwajowym. Przez prawie godzinę nie można było wydostać się tramwajem z tej części Wielkiej Wyspy.
(zdj. zbita szyba oraz resztki reflektora)
Teraz wszystko wróciło już do normy, po kolizji zostały tylko ślady stłuczonej szyby oraz innych części.
Należałoby się w tym miejscu zastanowić nad widocznością jaką mają w takich newralgicznych miejscach kierowcy samochodów. Z własnego doświadczenia wiem, że czasami konieczne jest całkowite zatrzymanie na dłuższą chwilę i upewnienie się czy nie nadjeżdza żaden tramwaj. Z drugiej strony jednak trzeba też wziąć pod uwagę zachowanie motorniczych, którzy często sami stwarzają takie niebezpieczne sytuacje.
Aby zobaczyć więcej zdjęć z miejsca zapraszamy do galerii >>