Marzenia się spełniają – otwarty Pawilon Czterech Kopuł

Muzeum Sztuki Współczesnej (oddział Muzeum Narodowego we Wrocławiu) oficjalnie zostało otwarte. Na wystawie „Kolekcja sztuki polskiej II połowy XX i XXI wieku” zobaczymy blisko 350 prac 100 artystów. Muzeum będzie czynne dla publiczności od 26 czerwca.

– Od początku mieliśmy marzenia i chcieliśmy wierzyć, że Pawilon Czterech Kopuł uda się wyrwać z niebytu i otworzyć tu muzeum, które pomieści najlepsze dzieła sztuki współczesnej. Jak widać marzenia się spełniają, ale było to możliwe dzięki pracy wielu osób, w tym mojego poprzednika, dyrektora Mariusza Hermansdorfera – podkreślał szczęśliwy Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu, podczas sobotniej uroczystości otwarcia Pawilonu Czterech Kopuł. I dodał: – Wielką radość mi sprawia, że swoją obecnością możemy się wpisać w Europejską Stolicę Kultury. Dziękował zarówno obecnym władzom Wrocławia, samorządu województwa, byłym ministrom kultury, jak i przedstawicielom Unii Europejskiej (z UE pochodziła znaczna część środków na remont i modernizację zabytkowego gmachu). Koszt renowacji i modernizacji Pawilonu Czterech Kopuł wyniósł ogółem 84 mln zł. Remont trwał trzy lata.

– To wydarzenie niezwykłe. Jestem dumny i gratuluje wszystkim: razem i z osobna, ogromnej pracy – mówił Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. Podobne słowa padały wiele razy, z ust innych gości.

Wielkie zasługi w stworzeniu kolekcji mają kuratorki muzeum Barbara Banaś i Barbara Ilkosz. Obie odebrały z rąk Jacka Milera z Ministerstwa Kultury brązowy medal Gloria Artis. – Bez nich, nie byłoby tego muzeum – zaznaczał kilkakrotnie Piotr Oszczanowski. Barbara Banaś, kuratorka wystawy i zastępca dyrektora Muzeum Narodowego, zaś powtórzyła, już wcześnie cytowane słowa wybitnej artystki Marii Jaremy, której prace są prezentowane w muzeum, że „sztuka rodzi się z wolności myśli”. Przedstawiciele muzeum zachęcali wszystkich do zwiedzania wystaw i aby częściej tu przychodzili. Bo naprawdę warto. – W sierpniu szykujemy niezwykłą wystawę. To będzie prawdziwa perełka – zapowiada dyrektor muzeum.

– Dokładnie 25 września 2015 roku zakończyliśmy odzyskiwanie, rewitalizację i przywracanie funkcji muzeum Pawilonowi Czterech Kopuł – mówił wcześniej Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu. – Kolekcja, którą pokazujemy jest efektem pracy wielu pokoleń muzealników. Z pełną konsekwencją i olbrzymią pasją tworzył ją poprzedni dyrektor MN Mariusz Hermansdorfer. Dzięki niemu mamy te szczególne i wyjątkowe prace.

W sterylnie białych przestrzeniach Pawilonu zostały wyeksponowane prace świetnych, polskich artystów współczesnych – obrazy, rzeźby, instalacje.

– Wystawa jest skrótem opowieści o polskiej sztuce powojennej. Nić chronologiczna łączy pokazywane prace, ale nie jest konsekwentna. Raczej starałyśmy się pokazać fazy, sekwencje, które następowały w sztuce – tłumaczy Barbara Ilkosz, kuratorka wystawy.

Sztuka pod czterema kopułami

– Nie mówimy też o wystawie stałej, bo będzie się ona zmieniać. Kolekcja muzeum jest tak bogata, że chcemy pokazać jak najwięcej. Nie będziemy pomijać artystów, ale przedstawiać ich inne prace. Postaramy się także pokazać obiekty, które mamy w magazynach, ale ze względów konserwatorskich mogą być eksponowane tylko przez krótki czas jak np. nasza kolekcja fotografii – dodaje Barbara Banaś, zastępca dyrektora Muzeum Narodowego, kuratorka wystawy.

Kuratorki zdecydowały się rozpocząć wystawę od prac artystów działających w dwudziestoleciu międzywojennym – od Leona Chwistka, Stanisława Ignacego Witkiewicza i Władysława Strzemińskiego. – Ich prace sygnalizują najważniejsze nurty i postwy artystyczne, które później wywarły znaczący wpływ na polskie malarstwo w XX wieku – podkreśla Barbara Banaś.

Sztuka nowoczesna

Kolejnym etapem wystawy są prace malarzy, którzy m.in. zaprezentowali się podczas I Wystawy Sztuki Nowoczesnej w Krakowie w 1948 roku. Ich prace wpisywały się w nurt abstrakcji i surrealizmu. Było to jedno z najważniejszych wydarzeń artystycznych w powojennej Polsce. Zobaczymy prace Marii Jaremy, Tadeusza Kantora, Tadeusza Brzozowskiego, Kazimierza Mikulskiego.

Osobną sekcję prezentacji zajmują koloryści – opozycja do uczestników wystawy krakowskiej – Jan Cybis, Artur Nacht-Samborski, czy Eugeniusz Geppert.

Socrealizm i stan wojenny

Kuratorki postanowiły położyć nacisk na wydarzeniach historycznych, które odcisnęły piętno na polskiej sztuce. Na wystawie zobaczymy obrazy reprezentujące sztukę socrealizmu, kiedy to próbowano wprowadzić zunifikowany styl służący ideologii. Takie obrazy i rzeźby pojawiły się m.in. na Wystawie Ziem Odzyskanych we Wrocławiu – rzeźba „Robotnik” Xawerego Dunikowskiego, czy „Partyzant radziecki” Andrzeja Wróblewskiego lub „Podaj cegłę” Aleksandra Kobzdeja.

Nie bez wpływu na sztukę był stan wojenny. Zobaczymy znaną z ul. Świdnickiej instalację Jerzego Kaliny „Przejście”, rzeźby Jerzego Beresia i religijne isntalacje Włodzimierza Borowskiego.

Kolejne sekwencje wystawy poświęcone są pamięci wojny i jej wpływowi na twórczość artystów. Zobaczymy prace rzeźbiarskie Aliny Szapocznikow, obrazy Waldemara Cwynarskiego.

Abakanowicz, Kantor, Lebenstein

Są też artyści wyjątkowi, którym kuratorki oddały więcej przestrzeni tworząc z ich prac miniwystawy jak Maria Jarema, Magdalena Abakanowicz, czy Władysław Hasior. Swoje miejsce na wystawie mają abstrakcjoniści w obu odmianach – geometrycznej (Henryk Stażewski, Józef Hałas) i ekspresyjno-organicznej. Informel, czyli abstrakcja bezforemna to obrazy Tadeusza Kantora, ale też takich klasyków jak Alfred Lenica, czy Stefan Gierowski i Jerzy Tchórzewski.

Malarstwo materii reprezentują Zdzisław Beksiński, Jonasz Sztern, czy Irena Maziarska. Zobaczymy też dzieła artystów tworzących własne światy – Jerzego Nowosielskiego, czy Zbigniewa Makowskiego. Są też rzeżby Jerzego Beresia, wspaniałe obrazy jednego z najwybitniejszych polskich malarzy Jana Lebensteina.

Koncept, ciało i pop art

Swoje miejsce mają też konceptualiści – Stanisław Dróżdż, Roman Opałka. Nie zapomniano o artystach inspirujących się pop artem i kontrkulturą – o Janie Dobkowskim, Eugeniuszu Gecie Stankiewiczu. O aspektach ciała mówią prace Aliny Szapocznikow i Marii Pinińskiej-Bereś. Wyznawców nowej ekspresji reprezentują artyści Gruppy Marek Sobczyk, Jarosław Modzelewski i Ryszard Grzyb. Są też obrazy Zdzisława Nitki, Grupy LUXUS, Krzysztofa Skarbka.

Prezentację zamykają prace indywidualistów – Pawła Althamera, Lecha Twardowskiego, czy Jakuba Juliana Ziółkowskiego.

Zwiedzanie od niedzieli

Wystawie towarzyszy przewodnik autorstwa kuratorek wystawy „Kolekcja sztuki polskiej II połowy XX i XXI wieku” Barbary Banaś i Barbary Ilkosz.

Wystawa zajmuje dwie trzecie Pawilonu Czterech Kopuł, pozostała jego część będzie przeznaczona na wystawy czasowe. Już 23 czerwca będzie można oglądać tam kolekcję Ericha Marxa z Hamburger Bahnhof, a wniej m.in. prace Andy’ego Worhola.

Muzeum Sztuki Współczesnej w Pawilonie Czterech Kopuł będzie czynne dla publiczności od 26 czerwca. Wtorek jest dniem, w którym można zwiedzać muzeum za darmo. Niektóre istalacje przestrzenne zostały wyposażone w czujniki uruchamiające ostrzeżenia dźwiękowe, w momencie, gdy widz wejdzie za daleko w przestreń instalacji. Bilet normalny kosztuje 20 zł, ulgowy 15 zł.

Facebook
Twitter
LinkedIn
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

W artykule znajdziesz:

0
Would love your thoughts, please comment.x