Cmentarz nie jest stary, powstał w 1928 roku, jako nekropolia parafii ewangelickich, obecnie pod zarządem parafii Świętej Rodziny. Autorem projektu był wrocławski architekt krajobrazu Paul Hatt,natomiast kaplicę zaprojektował architekt Erich Grau.
Jednym z najbardziej znanych wrocławian pochowanych na Sępolnie, jest prof.Hugo Steinhaus, wybitny matematyk. Jego grób, przy alejce prowadzącej od bocznego wejścia, na polu 12, nietrudno znaleźć.Znanych wrocławian spoczywa na cmentarzu więcej, wikipedia wymienia 38 nazwisk.
Ja, przyszłam tu w niedzielę po Zaduszkach z zamiarem znalezienia starych grobów, zabytkowych pomników i… nie znalazłam!
Może ich nie ma, a może źle szukałam?
Te, które sfotografowałam, zwróciły moją uwagę nazwiskiem, ciekawą formą, szczegółem.
Przyznam, że najbardziej zaciekawiły mnie dwa groby – jeden 'niezapomnianych ’ Else i Anne Schiwik. Pierwsza z Pań zmarła w 1939 roku. Druga, mimo że jej imię i nazwisko z datą urodzenia znalazły się na nagrobku – nie została już tu pochowana…
Jest też nagrobek-tablica, wciśnięta za drzewo, z zatartym, ledwie czytelnym nazwiskiem Emma Wuttke.
Znalazłam jeszcze kilka grobów z nazwiskami niemieckich mieszkańców Wielkiej Wyspy – na wielu świeciła się bodaj jedna lampka, czasem więcej.To dobrze, gdzieś przecież w świecie stoją pojedyncze groby Polaków, może też ktoś na nich zapali świeczkę lub postawi kwiaty…
Uwagę przyciągają też wielkie pomniki. Te najbardziej znane; to ten upamiętniający straconych w 1945 roku we Wrocławiu świętokrzyskich partyzantów Armii Krajowej, symboliczny grób ks. J.Popiełuszki i najnowszy chyba, niewielki pomnik poświęcony pamięci dzieci nienarodzonych. Każdy, kto był na Smętnej, pamięta je, na pewno.
Z pewnością warto wybrać się w sentymentalną podróż, pełną historycznych odkryć i ciekawostek, odwiedzając cmentarz przy ulicy Smętnej,podczas któregoś z weekendowych spacerów. Zapraszam… ikroopka
{joomplu:662}{joomplu:661}{joomplu:660}{joomplu:659}{joomplu:658}
{joomplu:657}{joomplu:656}{joomplu:655}{joomplu:654}{joomplu:653}
