Ceny mieszkań – naprawdę lecą w dół?

Zgodnie z prognozami analityków i finansistów, ceny mieszkań we Wrocławiu idą w dół z miesiąca na miesiąc. Podczas gdy pół roku temu zapłaciliśmy średnio 6.050 zł za metr kwadratowy, w kwietniu 2014 przeciętna cena uplasowała się w granicach 5.900-5.950 zł. Nie są to może drastyczne zmiany, jednak coraz bardziej zauważalne, jak twierdzą eksperci. Jak będzie kształtował się rynek mieszkaniowy w Polsce w kolejnych kwartałach? Czy opłaca się inwestować w mieszkania we Wrocławiu czy może na tle innych aglomeracji wypadamy niekorzystnie?

Co stoi za spadkiem cen?

Wzrost bezrobocia w ostatnich kilku latach, podobnie jak recesja w gospodarce, odegrały znaczący wpływ na zmniejszenie popytu na mieszkania. Do tego coraz bardziej rygorystyczne wymagania banków odnośnie przyznawanych kredytów oraz ciągły wzrost cen najmu powodują spadek zainteresowania kupnem własnego lokum, czego naturalną konsekwencją jest obniżenie cen. Warto przy tym zaznaczyć ciekawą rozbieżność między rynkiem pierwotnym a wtórnym. Okazuje się bowiem, że dzięki rządowemu programowi „Mieszkanie dla Młodych”, którego celem jest wsparcie i dofinansowanie młodych osób przy zakupie pierwszego „gniazdka”, popyt na mieszkania z rynku wtórnego wyraźnie spadł o kilkanaście procent na terenie całego kraju.

Po ile ta kawalerka?

Oczywiście rozpiętość cen inwestycji waha się w zależności od lokalizacji i powierzchni. Dla przykładu: za umeblowaną kawalerkę o metrażu 35 metrów w budynku z 2011 roku w dzielnicy Krzyki zapłacimy około 240 tysięcy złotych (oczywiście oprócz metrażu i lokalizacji spore znaczenie ma także piętro). Dużo to czy mało? Czy stać rodziców świeżo upieczonego studenta na taki wydatek?

240.000 zł to kwota odpowiadająca mniej więcej 90 miesiącom pracy przeciętnego Kowalskiego zarabiającego średnią krajową; to także cena, którą zapłacimy za nowy luksusowy samochód albo wreszcie wyniki mini lotto z 22 kwietnia 2014 roku. Tyle w kwestii luźnych przybliżeń.

Według badań przeprowadzonych dla działu finansowego portalu Gazety Wyborczej, ceny mieszkań we Wrocławiu na przestrzeni ostatnich dwóch lat powoli, lecz konsekwentnie lecą w dół. Co ciekawe, wykresy ilustrujące rynek mieszkaniowy w innych miastach nie prezentują się aż tak optymistycznie. Gdyby ta tendencja utrzymała się we Wrocławiu w ciągu najbliższych miesięcy 2014 roku, moglibyśmy zaobserwować dalszy spadek cen. Jak natomiast wygląda aktualna średnia cena za metr kwadratowy w większych miastach w Polsce? Przyjrzyjmy się poniższemu zestawieniu.

Źródło: https://wyborcza.biz/finanse/0,107784.html

Nietrudno przewidzieć, że najdroższymi rynkami mieszkań okażą się Warszawa i Sopot. Tak też było w minionym miesiącu. We Wrocławiu za metr kwadratowy zapłaciliśmy średnio 5.950 zł, co w porównaniu z innymi miastami nie jest szokującą liczbą. Daleko nam niewątpliwie do horrendalnych cen z Sopotu. Z drugiej jednak strony, we Wrocławiu przyjdzie nam zapłacić o całe 2.150 zł więcej za metr kwadratowy w porównaniu z Bydgoszczą. Nasze miasto plasuje się więc mniej więcej po środku w zestawieniu ogólnokrajowym.

Natomiast optymistyczna wiadomość na koniec jest taka, że ceny mieszkań we Wrocławiu od dwóch lat wyraźnie spadają. Jeszcze w kwietniu 2012 roku plasowały się na wysokości 6.500 zł za metr kwadratowy. Dwanaście miesięcy później –  w kwietniu 2013 – spadły o 400 złotych, aby w ciągu kolejnego roku obniżyć się o kolejne 150 zł i osiągnąć dzisiejsze 5.950 zł za metr kwadratowy. Pozostaje nam jedynie trzymać kciuki by ta tendencja się utrzymała.